***
Więdnący kwiat,
bez wody z Twoich ust,
co daje życia cud,
usychać przyjdzie,
ale teraz,
teraz dotknę
jeszcze czas jest ciepły,
bo zasypiam
tuląc obraz Twój.
kiedy wzejdzie dzień,
znów popłynie szybciej
w żyłach krew,
w oczach Twoich
dojrzę,
cały życia cud,
sens co przejściowy jest,
za dotknięciem Twoich rąk...
stały stanie się,
na zawsze już.