***

Płynę jak łza,
po życiu, po świecie, jak po policzku,
jak po szybach deszcz,
mój strach znowu nie pozwoli
spotkać się nam,
wtedy upojeni dosięgaliśmy gwiazd,
mówię Ci – jesteśmy tak różnie podobni,
biję się w mój mózg,
pamiętasz, chciałaś wywiercić w nim dziurę
i wlać miłość,
w miejsce lęku miłość,
dawno, dawno nie widziałem siebie,
zapomniałem o innych uczuciach,
smutny, chory umysł,
to nie ja, to nie jaaaa...
nie pomaga nic,
zapamiętaj tamten dotyk, to ciepło,
to jest we mnie,
muszę iść umyć się i zapłakać,
pod wodą nie rozróżnia się łez.