Nie ma mnie

Rani mi,
Rani oko,
ramka, która miłość
obramować miała,
Ból oczu przecina łza,
teraz łez jest kaskadą,
wszystko szare,
śnieg, wiatr,
gdzie ust Twych dotyk,
co słońcem mi był,
gdzie dotyk dłoni,
w których niebo rysował
palcy Twoich ptak,
gdzie jest ciepły puch
oddechu Twego,
bez Ciebie,
nie ma mnie
całego,
bez Ciebie
Bóg umiera,
szatan straszną
posiadł moc,
więc, gdzie uśmiech ten,
co stoi przede mną,
gdzie trafić ma,
składam się
cały z krwawych blizn,
serce na talerzu
kładę,
już nie Twoich rąk,
nie należę już,
jeśli włosów Twoich puch,
jeśli gołąb serca Twego,
uwiódł i porzucił mnie,
strach przebija mi przez łzę,
dusza duszna,
dusi się, umiera,
bez Ciebie,
nie ma mnie całego.