Miłość
Miłość przychodzi
z mokrą głową,
o dziwnych porach,
z niezapowiedzianą wizytą.
Jest jak Bóg prawie,
bo zawsze i wszędzie,
choć niewidoczna,
jest Twoim okiem,
jest Twoimi ustami,
jest mokrą głową
koszulą,
marynarką,
radością i smutkiem,
płynącymi łzami
i księżycem roześmianych ust,
jest zimą,
jest latem,
jesienią,
wiosną...
Miłość dziś przyszła do Ciebie
z mokrą głową,
bo, czy może jej zagrozić
ten mróz, co za oknami?
Ona jest Bogiem,
mną i Tobą,
życia niebem
i życia trwogą,
mną i Tobą.
